Wczoraj na facebooku pojawiło się bardzo ciekawe stanowisko w sprawie ACTA. Jego autorem jest Hans.
Ludzie ochłońcie z tym ACTA.. Wszystkie „reżimowe” media nagle stały się antysystemowe?! Nie! Trąbią w kółko o tym, wywołując histerie i zamieszanie. Wszędzie sprzeczne  informacje, jedne autorytety za, inni przeciw, nikt do  końca nie wie co to jest, (kto czytał pełen tekst  porozumienia ACTA??), wszystko po to by zafundować  ogłupiałemu społeczeństwu jeszcze większy mętlik w głowie. Otępiałymi łatwiej zarządzać, skołowanego łatwiej oszukać.
„Tak, to jest siła nocnych koszmarów, wyczaruj koszmar, a  potem na nim zarób. Kiedy się boisz, zapłacisz każdą cenę, oni to wiedzą, dlatego jesteś celem”.., że tak nieskromnie  zacytuję sam siebie…
Gdy lud głodny, pensje 1500 brutto, a benzyna po 6 zł czas na igrzyska, już w starożytnym Rzymie wiedzieli jak to się robi. Niech się „ciemna masa” zabawi i zapomni, niech się ekscytuje „gorącym tematem”…
…a nade wszystko niech światła jupiterów i obiektywy kamer będą z dala. „Z dala od nas rządzących”…
To kolejna zasłona dymna. Podobnie jak rozwolnienie społeczne „walki o krzyż”. Tępe barany miały rozrywkę i spektakl wzajemnej nienawiści wśród polaków. „Dziel i  rządź – Divide et impera”… no bo poza Rzymem, także w Macedonii wiedzieli jak to  się robi… I kiedy studenci szczali na znicze, a emeryci rejtanowsko rozdzierali szaty w obronie symboliki, media dmuchały ten pusty balon przez pół roku. Co wtedy działo się za kulisami? Warto by prześledzić. Napewno podniesiono stawkę VAT i jakoś nie poświęcono temu wiele czasu na antenie…
Nikt nie dostrzega analogii? Znów – niemal o niczym innym się nie mówi. Znów – wszystkie media jak jeden mąż podchwyciły temat. Jarosław Kaczyński miesza dodatkowo i chce referentum w sprawie ACTA..?? Toż to kolejne miesiące, kolejne TEMATY ZASTĘPCZE! I kolejne miesiące nikt nie spojrzy im na ręce…
Co przez ten czas będzie się działo na tylnich fotelach i w zamkniętych gabinetach? Warto pomyśleć. Nie dajmy się bezkrytycznie pogonić w owczym pędzie gimnazjalistów z zaklejonymi taśmą ustami, z transparentami i hasełkami. Warto obserwować uważnie. Czytać między wierszami. Warto szukać alernatywnych źródeł informacji. Czyż nie od tego jest internet? Nie tego bronicie? A co można się dowiedzieć na temat tego co JUŻ się stało? Internet to ambasada wolności, więc szukajmy głębiej nie zadowalając się mainstream’owymi spreparowanymi informacjami w pigułce! Warto zerknąć choćby na te dwa krótkie artykuły, znalezione (a jakże!) w internecie, w komentarzach autorsta nieznajomego „Mk”
http://niezalezna.pl/22374-mane-tekel-fares
http://bezdekretu.blogspot.com/2012/01/kto-zastawia-sieci. html
Polecam też dokument BBC o zarządzaniu państwem poprzez kryzys „Power of nightmares”
Nie chcę powtarzać słyszanych zewsząd informacji i tylko dlatego że każdy tak mówi uznać to za prawdę.
Takie jest moje zdanie na ten temat. Być może błedne.
W końcu, nie twierdzę że mam rację. Nakłaniam tylko do samodzielnego myślenia.
I ograniczonego zaufania.
Tyle ode mnie na temat.
Przemek „Hans” Frencel
Artysta uważa, że cała ta sprawa została rozdmuchana do niebotycznych rozmiarów tylko po to, żeby przykryć prawdziwe problemy z jakimi zmaga się teraz nasz kraj lub pozwolić na wprowadzenie tylnymi drzwiami niepopularnych reform.
Nie ukrywam, że patrząc na strajki miałem również skojarzenie z niedawną „Walką o krzyż”. Widziałem w tym dużo żartu i niedojrzałości (chociażby hasła dot. redtube i pornoli). Sprawa jest poważna, ale bardzo szybko może obrócić się w komedię, na której zarobią tylko Ci, którzy zręcznie ją wykorzystają (tak jak zrobił to Ruch Palikota po katastrofie smoleńskiej).
Co również jest znamienne i wskazywał na to jeden z czytelników, dopiero brak dostępu do filmów i muzyki skłonił młodzież do wyjścia na ulicę. Wizja braku dostępu do plików jest ważniejsza od reformy studiów, rosnącej ceny benzyny czy podnoszenia wieku emerytalnego.
Uważam, że apel Hansa jest bardzo trafny. W skrócie: nie dajcie się ogłupić, wyłączcie tv i weryfikujcie informacje czytając różne źródła.