Wielkimi krokami nadciąga kampania prezydencka w USA. Uaktywniają się również raperzy..
Jay-Z, który odegrał ogromną rolę w poprzedniej kampanii Baracka Obamy mobilizując młodych ludzi oraz czarnoskórych jest już wymieniamy wśród grona tych, którzy pomogą prezydentowi w walce o reelekcję.
Zastępca sekretarza prasowego Białego Domu, William Burton powiedział: Z całą powagą należy pamiętać, że Jay-Z był aktywny w czasie wyborów w 2008 roku, więc nie sądzę, że byłoby to dla kogokolwiek zaskoczeniem, że będzie zaangażowany ponownie.
Dlaczego Shawn Carter jest tak lubiany?  Przede wszystkim dlatego, że jest szanowanym gwiazdorem, który potrafiłby znów zaszczepić w amerykanach nadzieję. Zapytany przez Forbes o to, co będzie za 50 lat pokazał także, że ma podobną 'gadkę’ do Obamy: Mam nadzieję, że zainspiruję.. Obama już tego dokonał pokazując jak daleko możemy zajść gdy w pełni akceptujemy siebie oraz mamy nadzieję.
PS. Drake wierzy, że gdy powstanie film o życiu Obamy to on zagra główną rolę.. Nadawałby się?