Od początku byłem bardzo ciekaw tej premiery, ale miałem też kilka uzasadnionych obaw. Do tej pory większość solowych prób Onara stała dla mnie nadal w cieniu rapu, jaki zaczął tworzyć pod koniec lat dziewięćdziesiątych w duecie z Pezetem. Poprzednia płyta również nie zachwyciła mnie na tyle, by pozostać na dłużej w mojej pamięci. Dodatkowo Przemytnik Emocji miał ukazać się w zaledwie rok od ostatniej premiery..

Pierwszy singiel rozbudził we mnie mały głód. Onar zarysował w nim konspekt płyty. Postanowił odkryć się przed nami i obiecał oddać wszystkie swoje emocje. Oczywiście nie jest to transakcja jednostronna, bo jako słuchacze nawiązujemy z nim ciekawą, emocjonalną więź. Odbiór singla potęguje surowy, czarno-biały klip oraz znakomity bit od Złotych Twarzy.

Kolejne utwory to podróż przez różnorakie sytuacje, z którymi wiąże się szerokich wachlarz emocji. Onar dotyka wielu spraw, dzieli się swoimi spostrzeżeniami często niestety skupiając się za bardzo na opisywaniu zdarzeń, a nie emocji, które im towarzyszyły. Na szczególną uwagę zasługują trzy kawałki..

Już  ex jest zwraca uwagę na współczesne tempo życia i wiążące się z nim problemy. Onar używa odniesień do branży i kultury, chociażby rapując o airmaxach, które szły ze Stanów a dziś są na Chmielnej czy punktując młodych MC: młodzi raperzy wyglądają jak rapowe gwiazdy, boją się sampli, brudu i tłuszczu, odcinają się od bloków skąd jest Oldschool czy Newschool. Doskonałą robotę zrobił także duet z Zielonej Góry – NNFOF. W bicie słyszymy kilka trafnych sampli, jednak chyba najlepszą introdukcję do tego utworu zrobił w swoim remixie Soulpete dodając cuty z Dziwny jest ten świat, Czesława Niemena.

Zdecydowanie najlepszym utworem na płycie jest Na wysypisku śmieci. Z całym szacunkiem dla niemieckiego producenta Pokerbeats, ale treść tego utworu idealnie skomponowała się z bitem Soulpete’a. Słuchając go mam wrażenie, że stoję na zgliszczach współczesnego świata i obserwuję potężne maszyny, które w mroku przerzucają tony problemów niczym złom na wysypisku. Piszę tony, bo trochę ich jest.. Onar w zaledwie 3,5 minutowym tracku wymienia: zalew informacji, uzależnienie od telewizji, modyfikowanie jedzenie, konsumpcjonizm, wzrost cen ropy, zanieczyszczenie atmosfery, spadek wartości pieniądza, rosnąca rola banków i korporacji, brak rozliczenia z poprzednim ustrojem, wzrastające koszta życia w Polsce, przestępstwa.

Podaj swoją cenę, albo wciśnij Kup Teraz! Jednorazowy świat na plastikowych talerzach. Wszystko USB, HDMI. Czy jeszcze umiemy się cieszyć? Za rok, dwa to wszystko pójdzie do śmieci.

Na podium znalazł się też track Halo Ziemia!?!?, ostry pełen gitarowych riffów bit od NNFOF oddał bezkompromisowy przekaz Onara. Raper odważnie (może nawet nazbyt odważnie.. bo część słuchaczy zwraca uwagę, na to, że nieświadomie podcina gałąź na której siedzi) punktuje całą branżę, od sceny po wytwórnie.

Szczerze? Żyjemy w 38 milionowym kraju
A ze złotą płytą raperzy prawie dotknęli raju
Też bym chciał..
Więc chyba wydam podwójną
Wolę złoto na mojej kobiecie, niż na ścianie próżność

O sile każdego z wyżej wymienionych utworów w 50% stanowią bity. Podobnie jest na reszcie płyty. Warstwa producencka jest niesamowicie równa i ciekawa. Do grona wymienianych wcześniej trzeba dopisać także Eljota, który zrobił bity pod singiel Przemytnik Emocji oraz kończący płytę kawałek Piękny Dzień. Do tego wszystkiego trzeba doliczyć także drugą płytę z remixami Soulpete’a, która nadaje jej zupełnie inny charakter.

Jeżeli chodzi o gości, to w pamięci zapadła mi zwrotka Palucha, który po raz kolejny pokazuje stale rosnący progres oraz Tetrisa, który pokazał fajne przyspieszenia. Sitek, Ekonom, Hudy HZD bez szału.

Przemytnik Emocji to zadziwiająco mocno trueschoolowa produkcja. Da się zauważyć, że Onar wyciągnął wnioski z zeszłorocznej premiery. Mimo, że w kilku kawałkach często zastępuje przekazywanie emocji opisywaniem ich, to uważam ją za dobrą i spójną płytę na znakomitych bitach.

PS. Strasznie mierziły mnie liczne powtórzenia w refrenach i przeciąganie końcówek. Niekoniecznie jest to flow jakie lubię, ale Onar postarał się i pokombinował z nim w kawałku Przez wizjer.

Aaaa byłbym zapomniał o konkursie! Mam dla Was jeden egzemplarz Przemytnika Emocji. Jednak żeby go zdobyć trzeba będzie się troszkę postarać..

Żeby mieć szansę na ten ładny digipack musicie OPISAĆ jedną emocję, która jako pierwsza kojarzy Wam się z rapem. Najciekawsza odpowiedź zgarnia płytę. Pamiętajcie zostawić swój adres e-mail. Wyniki za tydzień – 21.11.2012.