Lubisz świadomych raperów/ Wściekły bo to my wygrywamyLap dance, Tyga

Podczas niedawnego epizodu BMET Fantastic Friday Rap Battle, tłum oszalał gdy mistrz B. Grimey wystrzelił duży kaliber oskarżeń w kierunku przeciwnika MC Imhotep. Ale gdy po raz trzeci rapował „yo mama so Black”  sędziowie- celebryci skandowali równie głośno jak gospodarze, Clarence J i Rosie tańczyli na scenie. Jednak, gdy MC Imhotep zaczął rapować, że trampki Grimeya są wykonany przez niewolniczą pracę, jego błyskotki istnieją dzięki uprzejmości południowo- afrykańskich kopalni diamentów, a jego „swag” jest wytworem dysfunkcyjnego systemu edukacji- publiczność siedziała oniemiała, a sędziowie chowali się gdy Clarence J krzyczał „cut to commercial”…

Hip- hop ma długą historię beefów  z inteligentnymi raperami. Pamiętam te czasy gdy Kangol Kid z UTFO zdissował członka grupy EMD „The Educated Rapper” przed Roxanną, z klasyczną nawijką „Wiem, że jesteś wykształcony/ ale kiedy się nauczysz/, że nie wszystkie dziewczyny chcą się wiązać z molami książkowymi”. Od kiedy raperzy tacy jak Tyga wywnioskowali, że inteligentni MC’s hejtowali jego i jego ekipę ponieważ oni „wygrywali”…wojna została wypowiedziana! Wprawdzie Tyga nie był pierwszym raperem, który dissował mózgowców, gdyż już w minionych latach przeszło kilku raperów z komercyjnym sukcesem wzięło na celownik „inteligentnych kolegów”.

Zatem, czy hip- hop rzeczywiście pogardza mądrymi raperami?

Historycznie rzecz ujmując, Ameryka zawsze bała się inteligentnych Czarnych. Powracając do wczesnych lat wieku XIX, czasów życia Nata Turnera. Chociaż w podręcznikach do historii ukazywany jest jako bezmyślny brutal wyżynający właścicieli niewolników, był w rzeczywistości inteligentnym facetem. Także,  mimo tego, że Czarne Pantery w późnych latach 60-tych były znane z wymachiwania pistoletami, ta grupa powstała na uniwersyteckim kampusie i jej głównym zagrożeniem dla struktur władzy była właśnie polityczna wiedza. Dzisiaj, gdy hip- hop jest zdominowany przez czarny, męski glos, ta paranoja nadal panuje. Pomimo, że Ice T jest znany ze swojej „pimp and gun” gadki, to jego najgroźniejszym tekstem był rym „moją zabójczą broną jest mój umysł”. To nadal jest prawdziwe. Biali mainstreamowi Amerykanie przekazują wyzwanie by nienawidzić przemoc, a powodem tego jest obawa przed istnieniem alternatywy, czyli muzyki, która zainspiruje Czarnych do podważania status quo.

Tak naprawdę nie jest to nienawiść do mądrych w rapie, ale strach przed nimi.

Jak Marianne Williamson powiedziała w swoim poemacie: „Naszym najgłębszym strachem nie jest to, że jesteśmy niewystarczający, ale że jesteśmy potężni ponad wszelką miarę.”

Chociaż niektórzy raperzy rzeczywiście z pozytywnym skutkiem potrafią sprostać  inteligentym wyzwaniom w realu, to wielu dalej i tak udaje głupich. Dobrym przykładem jest jeden z najgorętszych raperów w grze – 2Chainz. Pomimo tego, że jest podobno naukowo uzdolniony i zgodnie ze swoą stroną WWW bierze udział  w kampanii „Szanuj mój głos”, jego twórczość nie odzwierciedla żadnej z tych rzeczy.

Jego ostatnie utwory “Riot” i “Rich Man’s World” mogły być politycznymi hymnami dla Ruchu Oburzonych, a dokładniej The Occupy Wall Street, ale nie są. Zamiast tego zdecydował się kontynuować opowiadanie o zabójstwach i zamęcie.

To co mamy zrobić?

Wypowiedzmy wojnę.

W przeciwieństwie do popularnego przekonania, nigdy nie było totalnej wojny przeciwko ignorancji w hip- hopie. Przez lata albo patrzymy na kryzys wieku średniego pierwszych raperów albo próby rozwiązywania problemów przez przepłaconych akademików. A przecież rozwiązania są proste. Po pierwsze, musimy przestać przytakiwać kłamstwu, że hip- hop jest w obecnym stanie jaki jest, ponieważ to właśnie „my” tego chcemy.

Taaa… nie, „my” nie. Niestety, każdy, kto jest mądrzejszy od pięcioklasisty, zawsze jest wykluczony z oficjalnego hip- hopowego spisu.

Również świadomi raperzy i hip-hopowi dziennikarze muszą przestać udawać głupków. Choć granie głupka na chwilę pozwala się przypodobać licealistom, a ich rodzicom pozwala zdobyć plusy u kolegów ich dzieci. To niestety na dłuższą metę, to nie przynosi efektów…

Wreszcie, może to zabrzmieć niewiarygodnie, ale najlepsza mądrość płynie  z utworu Notorious BIG „Unbelievable”: „Raperzy muszą uczyć”! Skoro nie potrafimy sprawić, że bycie mądrym jest cool, to sprawmy chociaż, że bycie głupim jest „uncool”.

Odpowiadając na wers Tygi: nie jesteśmy wściekli, że wygrywasz. Jesteśmy źli ponieważ przez twoje teksty przegrywają nasze dzieci. Choć szkoła zaczyna właśnie wakacje, musimy przyznać, że dla hip-hopu, szkoła była zamknięta przez dziesięciolecia.

Pokolenie temu, KRS One oświadczył: „skończyła się  era raperów ignorantów”. Niestety, śpiewamy ten sam utwór już przez 20 lat. Może jednak coś się w tym roku zmieni. Może w tym roku …

TRUTH Minista Paul Scott

Źródło: http://www.eurweb.com/2012/06/truth-minista-paul-scott-does-hip-hop-hate-the-educated-rapper/

PS. Karusia jesteś niezastąpiona ;*