Nie ma miłości w Sao Paulo
Od kilku tygodni większość oczu skierowana jest na Amerykę Południową. Setki tysięcy Brazylijczyków protestuje przeciwko skorumpowanym władzom, rosnącym nierównościom oraz organizacji piłkarskich mistrzostw świata, która pochłania ogromne nakłady finansowe. Znajome problemy?
Tunezja, Maroko, Libia, Egipt, Liban a nawet Liberia… W każdym z tych państw ulice płonęły lub nadal płoną. Ogromną rolę w roznieceniu wolnościowego ognia odegrała kultura hip-hopu, która stała się motorem napędowym demokratycznych przemian. Podobnie jest w Brazylii.