Od wielu lat zmagamy się z problemem zabetonowania polskiej sceny politycznej. Ten problem zaczął dotykać także świat rapu. Artyści z mniejszych ośrodków miejskich mają nieporównywalnie mniejsze szanse na zaistnienie i wybicie się.
Dziś chcę napisać o raperze, który mimo swoich gigantycznych skillów i szczerego przekazu nadal pozostaje na uboczu rapgry.
Kula, to o nim mowa..
Artysta swoim premierowym singlem KULA FAJE FULA (do niewydanej jeszcze płyty) zgromadził naprawdę pokaźne i oddane grono hejterów. Kula zdaje się nie przejmować złymi opiniami na swój temat i kieruje się starym, sprawdzonym mottem:
Zobacz tak jak na Kubie Fidel Castro nigdy nie skończę
Bo cały czas mikrofon włączę
Nikt mi go nie odetnie

W młodym muzyku urzekła mnie najbardziej jego miłość do małej ojczyzny. Krynica, o której rapuje jest dla niego nie tylko jak ulica, na której się wychował.. jest wręcz jak domowe pielesze, w których spędzał beztroskie chwile. Siły temu dodaje właśnie porównanie całej miejscowości do ulicy. Raper zdaje się nie zauważać, że Krynica to  prawie 12sto tysięczny ośrodek!
Piękna Krynica, moja ulica
Jeżeli miałbym wsadzić Kulę w jakiekolwiek ramy. To najprawdopodobniej nazwałbym go reprezentantem prawilnego podziemia. Mimo całej tej kolorowej otoczki (misie na meblościance) raper nie przebiera w słowach:
Teraz my tu zaczynamy, ale się nie damy,
bo tu gra Kula, który pokazuje wszystko co się da,
ale nie sprzeda, bo to ja nie sprzedaje sie,
nikomu nie wygaduje co się ma
co się ma dziać, ale się nie przestanie
bo to ja, ty głupi baranie
i czynach..
Co też jest charakterystyczne dla reprezentantów Ciemnej Strefy, nie liczy się jednostka, tylko ekipa. Samemu nie poradzisz sobie w starciu z rzeczywistością, więc potrzebujesz ludzi:
RZK to nasza drużyna, bo to ja Kula daje fula,
a wiecie kim ja jestem?
Piękne słowa: Kula, Kula, Kula, daje fula!
Tutaj jednak powstaje problem.. jako, że za plecami Kuli nie widzimy nikogo. Śmiem twierdzić, że lider popadł w samouwielbienie i chce być twarzą całej grupy społecznej, o której mowa. Fakt, był Omen, ale w dissach Kula rozprawił się z nim tak umiejętnie jak Donald Tusk z kolejno: Piskorskim, Rokitą, Płażyńskim, Schetyną itd. (długo by wymieniać).
Kolejnym argumentem za tym, że Kula to reprezentant nowej prawilnej generacji to jego niepoprawność polityczna i duma z bycia poza mainstreamem:
Ej, ty, jesteś ziomkiem tu
Kręce z Krynicy, więc nie mów tu
Snob jestem? Ja tu nadaje, ale się nie daję,
(…)
chociaż tu jest takie czarne jakieś gówno
Narcyz 2Pac rapował All Eyes On Me, Kula Piękne słowa: Kula, Kula, Kula, daje fula! Wiemy jak skończył.. Martwi mnie, że na końcu singla młodego rapera z Krynicy padają te słowa:

Ta, na końcu, strzał w łeb i dead, ta!

 Podsumowanie zróbcie sobie sami.. ja Wam życzę miłego weekendu i mam nadzieję, że odpowiednio nastroiłem Was na najbliższe słoneczne dni. Miłego hahaha!