Włodi – Wszystko z dymem (2014)
Pelson i Eldo wzięli sobie mocno do serca zostanie pariasami rapu. Pierwszy wymęczył dwie epki rapu o rapie, a drugi nagrał najsłabszą (najnudniejszą) płytę w swoim dorobku. Z kolei Vienio z sukcesem znalazł sobie miejsce w niszy. Na placu boju pozostał Włodi.
Na swoją trzecią solową płytę kazał czekać bardzo długo, bo prawie 9 lat. Co może nagrać weteran po takim czasie? Patrząc na kolegów z branży powiedziałbym, że niewiele. „Wszystko z dymem” mocno zweryfikowało ten pogląd.
Włodi w swoim stylu nie zmienił nic, ale siła z jaką przyciąga jest ogromna. Płyta hipnotyzuje od samego początku, spokojny, chłodny i szorstki wokal założyciela Molesty stopniowo podgrzewa temperaturę z jaką tlą się narkotyczne opary dostarczane przez producentów.
Ta płyta doskonale posłużyłaby za soundtrack do filmu wyreżyserowanego przez Borisa Viana, w którym Salvador Dali odpowiadałby za scenariusz. Połączenie ulicznej charyzmy („Proces spalania”, „W słońcu”) ze stoickim spokojem („Chmur drapacze”) i wyrazistością, którą podtapia kwas („Pod numerem trzecim”). Słuchając tej płyty rozpuszczam się jak w „Melt” u Cheta Fakera.
Włodi robi różnicę pod każdym względem, a kluczem do sukcesu jest.. naturalność. Słowo klucz dla młodych, pewnych siebie i przerysowanych raperów.
To wszystko sprawiło, że ta płyta to naprawdę trudne zadanie dla gości. Ci jednak nie zawiedli. Znalazło się miejsce zarówno dla naszego topowego krytka newschoolowych trendów Mielzkiego, eksperymentującego (z różnym efektem) Wudoe i śpiewającego Dannyego. Oczywiście na płycie pojawili się także Vienio i Pelson. Najlepszą zwrotką nagrał jednak raper z Torunia.
Jedynym słabym punktem płyty jest liczba utworów. Wynika to raczej z faktu, że dziesiątka, którą dostajemy jest bardzo równa i budzi w nas zwyczajny niedosyt. Normalnie w tym miejscu napisałbym, że czekam na kolejne produkcje, ale chyba wolę poczekać następne dziewięć lat i delektować się towarem najwyższej jakości.
2 comments
Nie wiem czy przegapiłem, ale była już premiera tej płytki?
Tak, 2 dni temu. :-)