List Franka Oceana to zagrywka marketingowa?
Tak twierdzi raper Mysonne, który w wywiadzie dla VladTV odniósł się do swoich tweetów na temat Franka. Nazwał w nich Oceana tchórzem, który okłamuje swoich fanów: uważam, że to co zrobił było tchórzostwem. Kiedy wchodzisz do tej branży musisz stawić czoła wielu wyborom. Jeżeli decydujesz się reprezentować swoich fanów to nie możesz nagle powiedzieć: Oh! Zapomniałem Wam powiedzieć, że jestem biseksualistą! Szczególnie, kiedy jesteś wokalistą R&B..
Mysonne odniósł się także do decyzji Oceana o wcześniejszym wypuszczeniu krążka: moment, w którym to zrobił wydał mi się bardzo podejrzany.
Dalej słyszymy: to nie ma nic wspólnego z seksualnością. Jeżeli homoseksualista wydałby takie samo oświadczenie oszukałby innych gejów. Uważam, że to nieprzyzwoite.
Raper uważa także, że na takich sytuacjach traci cała kultura: hip-hop już jest pod ostrzałem, a kiedy zaczynamy chwytać się takich sztuczek żeby podnieść sprzedaż to obniża to jakość tego co robimy.