Kanye.. again.

Na pewno pamiętacie galę MTV Video Music Awards, podczas której West zabrał mikrofon Taylor Swift. Wiecie również co stało się potem: Barack Obama nazwał rapera osłem.

Kanye wrocił do tamtych wydarzeń podczas rozmowy w radiu Philadelphia’s Hot 107.9. Raper został zapytany o swoje skomplikowane relacje z Prezydentem USA, ojcostwo i zmarłą matkę.

Och, mówisz o tym jak przyjechał, odwiedził mnie i moją mamę i powiedział mi, że zamierza kandydować na prezydenta? Myślę, że jesteśmy popowymi ikonami, a prezydent lubi używać tego typu rzeczy, których wcześniej nie próbował. Ludziom nie przeszkadzało, że byłem dla wszystkich workiem treningowym przez około pięć lat. „To jest osoba, którą kochamy nienawidzić, więc jeśli chcesz, aby odwrócić uwagę ludzi od wszystkiego co się dzieje [ …] po prostu powiedz, że nienawidzisz Kanyego i wtedy pojawi się 30 kolejnych osób które powiedzą, że nienawidzą Kanyego”. To był rodzaj mojej pozycji w kulturze, a on po części wykorzystał to też”. „Och, on jest dupkiem” ponieważ świat tak czuł.

Nie obchodzi mnie, czy ktoś jest prezydentem, czy nie. Zależy mi na myślach i jak pomagać ludziom i co można wnieść do świata. Moja muzyka przynosi radość ludziom. To co tworzę przynosi radość ludziom. Tutaj nie chodzi o mnie. Jestem tym, że mam pomysł, który będzie się ludziom podobać. Czy nie denerwuje cię w okresie Bożego Narodzenia zajmowanie się ciuchami? Czy nie jesteś sfrustrowany tak wieloma rzeczami? Dlatego Steve Jobs tworzył rzeczy ułatwiające ludziom życie.

Kanye dodał również, że nie ma zamiaru więcej mówić o Obamie.

Mhmm.. :-)