Podczas gdy ja byłem w drodze na Hip Hop Kemp, mój kolega Kosma pochwalił się, że wygrał bilety na Live Music Festival. Nie mogłem tego tak zostawić i powiedziałem, że bez jakiejkolwiek relacji z koncertu Kendricka Lamara ma nie wracać.

Wrócił z krótkim tekstem.

– Kendrick ponoć jest ch…wy na koncertach, więc napisz coś – zachęcał mnie Bartek, gdy okazało się, że jadę do Krakowa. Ponad 400 km w ponad siedem godzin. Płatną autostradą. Spanie w jakimś marnym hostelu, gdzie o 4.30 pijany burak każe ci wypierdalać z łóżka, twierdząc że to jego, a recepcjonista trzyma jego stronę. Zmora.

I o wszystkich tych rzeczach zapominasz, gdy na scenie gasną światła i wchodzą pierwsze dźwięki „Money Trees”. Skaczesz, drzesz się refren w niebogłosy, szczerzysz się do kumpla jakbyś właśnie trafił szóstkę w Totka. Były kawałki z „To Pimp a Butterfly” i „Good kid, M.A.A.D City” – wszystko czego chciałem, nawet „Sing about me”. Nawet dzieciaki pod sceną darowały sobie kręcenie wszystkiego telefonem i skakały, jak szalone.

Kendrick w czarnych rurkach i czarnej bluzie z kapturem, w czapeczce Dodgersów i białych reebokach. Z małym zespołem, gitarzystą i dj’em. Repertuar dobrany tak, że po wolnych kawałkach nadchodziły te wszystkie energetyczne bangery. W pewnym momencie artysta poprosił wszystkich o… ciszę. Małe jasne światło padało jedynie na scenę. Po chwili „King Kunta” i znów kilka tysięcy (może przesadzam) stóp znalazło się trzydzieści centymetrów ponad chodnikami.

O ile wolałem debiutancki krążek, to wszystkie single z nowej płyty na żywo brzmią fantastycznie. Dwie godziny po koncercie mocniej niż lekko upiliśmy się mieszkanką wódki i szampana, gdzieś obok Prozaka. Pod jednym z zabytkowych kościołów, włączyliśmy You Tube na komórce i darliśmy się „I love myself”. Dzięki za przywrócenie wiary w rapowe koncerty Kendrick!

Kosma Zatorski – https://twitter.com/kosma84

PS. Gwoli ścisłości, nie napisałem, że Kendrick jest ch…wy tylko, że na Kempie podobno była „kicha”. Mam nadzieję, że z resztą tekstu Kosma też nie przekoloryzował. :-) Dajcie znać jak Wam się podobał koncert.