Cztery żywioły KOSMOSU to Bu, Metrowy, Rufijok i Skorup, a obiektem zainteresowania żywiołów są: planeta ziemia, ziemskie sprawy i pozytywna energia Hip-Hopu. KOSMOS to muzyka inspirowana nurtami istniejącymi na ziemi, burza brzmień, niespójna dla umysłu poszukującego schematu.

Kiedy przeczytałem informację o tej produkcji od razu na myśl przyszła mi Homoxymoronomatura, czułem, że będzie to mocno zaangażowana produkcja w wyjątkowym klimacie. Miałem rację..

Po odfoliowaniu płyty, z opakowania wypadł mi bilet w kosmos, a w nim tekturki pomocne do zmontowania blanta. Jako słuchacz dostałem sugestię, w jaki sposób mogę wybrać się w podróż z kosmitami. Tym razem kartoniki odłożyłem na bok i wrzuciłem płytę do odtwarzacza. 1.. 2.. 3.. 4.. Start! Lecimy!

Raperzy za cel swojej podróży na Ziemię obrali Śląsk, ponieważ twierdzą, że stamtąd się wziął hip-hop (na płycie pojawia się także spora ilość sampli z utworów Paktofoniki). Kosmici wybrali także tą krainę także z innych powodów: podobno są gościnni (…) a zimą u nich piździ, a latem idzie się zjarać, musimy to obadać zróbmy to najlepiej zaraz. Pierwsze wrażenia nie były jednak pozytywne.. wylądowali tu brud, smród spalin, obok kopalni stali jak zahipnotyzowani robotami, szybami górnikami.

Żeby móc poradzić sobie w ziemskich warunkach i lepiej poznać ziemian, kosmici postanowili znaleźć pracę. Przychodzę do roboty, wbijam do portierni, klucz 24 wydaje mi oddźwierny. Pozdrawiam go i zmierzam do kanciapy, w środku niezły bajzel, porozrzucane graty. To nie bogaty urząd ani biurowiec, lokal zapuszczony grzybem kręci nosem behapowiec. Ja swoje robię zabieram się za porządek (…) z niesczelnej rury wali niezłym swądem. Sobie usiądę, zrobię przerwę na żarty z kolegami z kanciapowej bandy. Każdy uparty zna swoje obowiązki i nie bierzemy roboty bez finansowej nawiązki (…) robimy porządnie szczegółowo co do joty. Niestety prędko zorientowali się, że nie ma tutaj miejsca na luz. Jeden swoje robi szybko, drugi wolno. Tyn legalnie, tyn na czorno. (…) trza nakurwiać aż do renty (…) wisisz hajs? Rzygaj go! Reszta mnie wali. Utwór zatytułowany jest SAKSY. My znaczenie tego terminu kojarzymy raczej z szybkim i dużym zarobkiem. Kosmici już w tym momencie chyba pożałowali, że za cel swojej eskapady nie wybrali chłodniejszych Wysp Brytyjskich.

Po ciężkiej pracy jak zwykle należy się odpoczynek.. Kolejny kawałek Dzień jak sen jest dobrym argumentem, żeby jednak skorzystać z tekturek i przypalić do pozytywnego bitu.

Żeby nie było za przyjemnie, w końcu kosmiczni raperzy musieli dowiedzieć się o naszych politycznych pseudoelitach.. Są zdziwieni stopniem w jakim zmanipulowali oni nasze społeczeństwo każąc mu w imię fałszywych ideałów walczyć z innymi ziemianami zarówno słowem jak i brutalnymi zachowaniami. Śmiechu warte partie i ich wojny. Tu każdy kartel ma swój oddział zbrojny. Władzy rządni pociskacze kitu, a w nim szajki legalnych bandytów (…) Jebać karać, nie wyróżniać, chwilami prześladować (…) z cwelebrytami się brandzlować (…) To politycy ziom, chcą bym brał udział w wojnie, abyśmy się nienawidzili, a oni mogli kraść spokojnie, skurwysyny podjudzają atmosferę i dzielą, dzielą, dzielą nas skurwiele. A Ci z telewizji też mają interes, by tam gdzie jej nie ma chłopie wywołać aferę. Wciągają w Ciebie to, bo lubisz się przyglądać, poobserwować jak wygląda na ekranie wojna. I nienawidzisz potem swojego sąsiada, bo podejrzewasz, że obraca się w jakichś układach.

Na pozostałej części płyty pojawia się wiele innych ciekawych spostrzeżeń, które dotyczą naszego codziennego życia.

Równie różnorodna jak style czwórki z kosmosu jest warstwa producencka. Trąbki, gitary, bębny.. słowem wszystko! Mimo, że siłą tej płyty jest jej różnorodność to jest on bardzo spójną kompozycją. Metrowy, Bu, Skorup, Rufijok przez chwilę (dzięki charakterystycznym flow i trafnym obserwacjom) pozwolili mi uwierzyć, że są istotami pozaziemskimi. Jako ziemianie nie zaprezentowaliśmy się dobrze, więc czas wziąć sprawy w swoje ręce, posprzątać ten bajzel i być gotowym na następną wizytę gości, podczas której mam nadzieję pokażemy Polskę jako lepsze miejsce na podjęcie pracy, zakochanie się, czy po prostu spokojnie skopcenie blanta pod blokiem. Wszystko jest w naszych rękach. Trza talię przetasować, kanalie zdemaskować.

Myślę, że aby nie zostawiać po sobie takich złych wrażeń powinniśmy zachęcić kosmitów chociaż jedną rzeczą, dla której warto wrócić do Polski. Zostawiajcie swoje propozycje w komentarzach, a najciekawszy dostanie wspomniany wcześniej pakiet tekturek i wlepek (pamiętajcie zostawić swój email).

PS. Na płycie jest hidden track zremixowany, przez 600V. Ale mniejsza o to.. Cały czas nucę Łacny bóbr z księżyca. Bo onaaaa byłaaaa z księżyyyyycaaaa waliłaa jąąa dzielniiicaaaa. Mówili, że to koooosmoss łazili pod jej oknoooo.