Jezus przemieniał wodę w wino, a Jay Z przemienia problemy w pieniądze. O co chodzi? Na początku listopada opisywałem skandal jaki wybuchł po serii wpadek butiku Barney’s, który został oskarżony o rasizm. W aferę prędko zaangażował się Kanye, który idąc za ciosem jakim było New Slaves postanowił zrobić kontrowersyjny happening. Na medialnym szumie najbardziej ucierpiał jednak wizerunek Jaya, który jest partnerem biznesowym sieci. W listopadzie raper obiecał, że część zysków z jego nadchodzącej kolekcji trafi na cele charytatywne. 

Jak powiedział, tak zrobił. Mało kto spodziewał się jednak, że kolaboracja z Barney’s będzie rozchodzić się w tak zawrotnym tempie. Według New York Daily News po 6 tygodniach sprzedaż kształtuje się na poziomie 1 miliona dolarów. Za najtańszy produkt z kolekcji trzeba zapłacić 70 dolarów (T-shirt), a za najdroższy 33,900 dolarów (tyle kosztuje zegarek z paskiem ze skóry aligatora).

Docelowo raper planował oddać 25% zysków na cele charytatywne, ale siła skandalu skłoniła go do przekazania 100% przychodów fundacji.. własnego imienia. Organizacja zajmuje się rozdawnictwem stypendiów dla ubogich osób chcących zyskać wyższe wykształcenie.

He’s not a businessman. He’s a business, man!

graphic-barneys21-1120
 

rs_560x415-131120124517-1024.jay-z-holiday-collection-1