Temat kierunku w jakim zmierza kultura hip-hopowa w Chicago wraca jak bumerang. Po moich ostatnich wpisach dotyczących Chief Keefa tym razem zrobiło się znów głośno o jego.. trzynastoletnim koledze, ponieważ głos zabrał jego menadżer. Młody raper Lil Mouse jest pod ostrzałem części opinii publicznej od czasu premiery utworu Get Smoked.

Na klipie, który za chwilę dobije do liczby 400 00 wyświetleń młody ulicznik wznosi w górę środkowy palec oraz imituje strzelanie z broni trzymając w dłoniach soczysty plik banknotów. Rapowanie o przemocy stało się dla dzieciaków wychowanych w dzielnicach o wysokim wskaźniku przestępczości drogą do zdobycia sukcesu.

Podobnie jak 17 latek Chief Keef, który niedawno podpisał kontrakt z Interscope, Lil Mouse pochodzi z południowej części Chicago, a dokładnie dzielnicy Roseland. Kawałek Get Smoked został niedawno dodany do najnowszego mixtape’u Lil Wayne’a Dedication 4. Po jego premierze zaczęły krążyć plotki o podpisaniu konktraktu Mouse’a z Cash Money. Pomijając to jak skończy się ta sytuacja, wiadomo, że labele bardzo zabiegają o młodego rapera.

Muzyka, którą robi Lil Mouse diabelnie kontrastuje z tym, co widzieliśmy w przeszłości. Pamiętacie Lil Bow Wow? On także zadebiutował w wieku 13 lat. Z tą różnicą, że rapował o jeżdżeniu na rolkach i graniu w koszykówkę..


Menadżer młodzieńca z Chicago twierdzi, że Get Smoked nie jest wszystkim co może on nam zaoferować.

To tylko jedna piosenka. Nagrywa ich więcej. Muzyka sama  się obroni. On nadal jest dzieckiem. Nie zamierzamy iść w czyjeś ślady, ale będziemy przełamywać bariery.

Pewnie zastanawiacie się, gdzie byli rodzice? Otóż według reżysera matka była.. na planie klipu. Plotek nie dementuje producent Daugh (From Da Go).

Nie jestem częścią procesu twórczego. I nie wiem, czy jego matka była na planie. Na miejsce nagrywania klipu przyszła cała dzielnica. Nie prosiliśmy o to.

Odnosząc się do obecności broni w klipie powiedział:

 Lil Mouse rapuje o złym wpływie swojego otoczenia. Chicago ma wyższy wskaźnik zabójstw niż Afganistan. To wszystko zaczęło się już na The Message. Ice Cube na okładce Kill at Will również trzyma pistolet. Nie promował przemocy, ale przesyłał wiadomość. Każdy się spina. Wielu ludzi ma wątpliwości. Mimo wszystko Lil Mouse ma wielu wiernych fanów. Wiedzą, że to nie tak. Wiedzą, że gra w baseball i jest dobrym uczniem.

Nie mogę napisać, że współczesny gangstarap zaczyna zbierać swoje żniwa. Na to niestety przyjdzie dopiero czas. Tłumaczenie i porównanie do Ice Cube’a jest dużym nadużyciem. Faktycznie, jemu o coś chodziło. Menadżerowi Lil Mouse’a też na pewno o coś chodzi.. Wszyscy chyba wiemy o co. Nowe klipy Lil Mouse’a, które znajdziecie na YouTube dobitnie o tym świadczą.