Wszystkie ostatnie produkcje Popka omijam szerokim łukiem, więc ze stuprocentową pewnością mogę powiedzieć, że nie obejrzałbym również klipu jego słabego klona niejakiego B.A.D, który jest zły jak własna ksywka. Wspomniany „raper” (cudzysłów, bo ciężko mi zrozumieć słowa, a co dopiero doszukiwać się rymów) do pary ze swoim kolegą BT nagrał przekomiczny protest song „Polski Dżihad”. W klipie widzimy jak Sebixy w kolorowych dresach machają maczetami niemal zupełnie jak Waszka G w czasach swojej świetności. W ten sposób chcą wyrazić swój sprzeciw wobec szeroko pojętej „sprawy islamskiej”.

„Utwór” pewnie do dziś leżałby w odmętach internetu gdyby nie zainteresowała się nim prokuratura. Od razu uprzedzę, że tym razem powodem nie jest postępująca delegalizacja polskiego hip-hopu. Chodzi o szerzenie nienawiści.

To jest polski dżihad, zakładajcie bracia zbroje! Wyjdźmy wszyscy na ulice, chronić to co swoje! To jest Polska, Polska, nasza Polska, i tak już zostanie.

Po obejrzeniu powyższego klipu łódzka prokuratura wytypowała do zatrzymania trzech mężczyzn: 38-latka, 33-latka i 28-latka. Najstarszemu oraz najmłodszemu z nich postawiono zarzuty szerzenia nienawiści na tle narodowościowym i etnicznym. Dodatkowo temu pierwszemu grozi kara za posiadanie 60 g marihuany (towar znaleziono w jego domu) oraz za czynną napaść na funkcjonariusza (podobno podczas zatrzymania mężczyzna próbował uderzyć policjantów siekierą). Jak sam tłumaczygrupa antyterrorystów rozpoczęła moje aresztowanie akurat w momencie kiedy wracałem z prywatnej posesji, gdzie rozwalałem drewutnię… trzymając w ręku siekierę, łom i młotek. W prawym ręku, wszystkie trzy narzędzia. […] Dostałem z ośmiu pistoletów, byłem rażony prądem, skuty w kajdankach kopany po ryju i żebrach.

Oczywiście nie wiem jak było naprawdę, ale potrafię sobie wyobrazić każdy scenariusz, zarówno agresywne zachowanie zatrzymywanego jak i nadmierne użycie siły przez policję.

Czy „raperzy” powinni być zatrzymani? Nie uważam, że treść ich numeru jest aż tak krzywdząca, że powinna być kwalifikowana jako przestępstwo. Bardziej moja uwagę przykuły gesty podrzynania gardła, które nigdy i nigdzie nie powinny mieć miejsca.

Wiem jednak, że takie działania kontrastują z przekazem medialnym, który dotyczy każdej sprawy w jaką zamieszani są muzułmanie w Europie. Prawie nigdy nie słyszymy o wyznaniu czy pochodzeniu licznych agresorów, terrorystów, gwałcicieli (pick one). To budzi wśród ludzi oczywistą frustrację. Niemoc w wyrażaniu własnych poglądów vs zakłamywanie rzeczywistości. Dlatego też takie reakcje organów władzy będą przez ogrom społeczeństwa traktowane jako zamach na wolność słowa.

Moje zdanie na temat clou sprawy? Niezmienne od dawna. Islam to nie tylko religia. Islam to totalitarny system polityczny.

Problem zaczyna się jednak kiedy na ten temat zaczynają nagrywać dresiarze w bluzach Gangu Albanii, a ulic zaczynają strzec „polskie oddziały żołnierzy Odyna” (sic!), którzy sprawie pomagają tak jak Pani Anna Zawadzka przeciwnikom/-czkom zaostrzenia ustawy aborcyjnej podczas „rozmowy” w TVNie.

Co ciekawe wszystko to jest pochodną „mody na patriotyzm”, której najlepszym zobrazowaniem są ludzie w powstańczych koszulkach często niemający przy tym żadnego pojęcia o sprawach, które manifestują na swoich piersiach. Mógłbym napisać, że to ciemny lud podatny na manipulację, ale ostatnio równo często widzę go na tle tych „wykształconych”, „liberalnych” i „oświeconych”, którzy regularnie spotykają się na swoich „spontanicznie” i jednocześnie profesjonalnie zorganizowanych marszach. Przecież spora część protestujących nie ma zielonego pojęcia w imię czego protestuje i do czego odnoszą się hasła widniejące na transparentach. Są zindoktrynowani tak samo jak ci, przeciw którym występują. Pozycja w hierarchii społecznej nie ma więc większego znaczenia.

Czytaj, słuchaj, obserwuj i wyciągaj wnioski. Nie daj się wpędzić w szaleństwo, które się obecnie rozgrywa.

Zobacz też: Rap w służbie Dżihadu