Rok temu pisałem o tym, że doczekaliśmy się rozstrzygnięcia w największym beefie polskiego rapu. Zwracałem uwagę na to jak bardzo odwróciła się sytuacja Tedego i po latach funkcjonowania w niebycie wrócił na salony. Sukces w dużej mierze wziął się z bardzo dobrej komunikacji w nowych mediach oraz mocnej zmiany wizerunku. To wszystko zaowocowało sukcesem wśród nowego pokolenia słuchaczy, ale spotkało się też z nieudolną krytyką jego oponentów, w tym tego największego – Peji. 

Zaczęło się od facebookowego prania brudów, słabej reakcji na urodzinowe życzenia i kontynuowaniem odwoływania koncertów. Wszystko zostało zwieńczone fatalnymi wersami w utworze „Braggabałagan„.

Mijający rok jeszcze bardziej umocnił pozycję Tedego. Wydał kolejny dobry album, zainteresowanie jego osobą rośnie (widać to chociażby po liczbie gościnnych zwrotek) i utarł nosa Peji zabierając poznańskich fanów na swój koncert wynajętymi autokarami.

To ucieranie nosa zdaje się jednak nie mieć końca. Pojawia się coraz więcej drobnych złośliwości. Borixon twierdzi nawet, że Tede znów poczuł się zbyt pewnie. Dziś w sieci ukazał się nowy numer promujący „VANILLAHAJS”. Pojawiła się w nim kolejna zaczepka do poznaniaka: „Czuję kiedy rozpierdalam i się nie mieszczę w limit, na mieście mówią o mnie znowu, jestem w pierwszej linii. Od hot16 coraz wyżej jadę nieźle z nimi, straszyli mnie Penerem, ale był na spacerze z Lili”.

Chyba mało kto by się nie zdenerwował, gdyby do osobistych niesnasek wciągnięto jego dziecko. Część pewnie w ogóle by tego nie pokazała, inni zareagowaliby furią. Peja chyba wyciągnął wnioski z zeszłorocznych sytuacji i (co trzeba mu oddać) odpowiedział w bardzo dobry sposób:

Pener był wczoraj na Fryderykach i liczył, że przewiniesz mu te swoje dowcipki przedpremierowo face to face, niestety…

Posted by Peja Slums Attack on 24 kwietnia 2015

Jak myślicie jak rozwinie się sytuacja? Jest szansa na coś więcej niż ciągłe zaczepki? A może to Tede przesadził i powoli zbliża się do krytycznego momentu, w którym dynamika się zmieni i raper zacznie tracić?